niedziela, 30 kwietnia 2017

"Osaczenie" C.F.Tiller


Wyobraź sobie, że tracisz pamięć. Z dnia na dzień z Twojej historii życia zostają usunięte pierwsze strony. Znikają wszystkie doświadczenia, zarówno te dobre jak i złe.
Niegdyś ukochane twarze spowiła mgła.
Wspomnienia są częścią nas, przeszłość zawsze kładzie się cieniem na przyszłości. A Ty nie wiesz kim byłeś.
Spotyka to Davida. Za pośrednictwem listów troje niegdyś ważnych osób z przeszłości Davida próbuje nakreślić obraz tego, jakim człowiekiem był. Tego kim oni sami byli dla niego. Przy czym sam główny bohater pozostaje dla czytelnika nieznany. Musimy zawierzyć relacjom trojga narratorów, z których każdy ma swój powód, by przedstawić się w znacznie lepszym świetle niż faktycznie miało to miejsce.

Powieść zaczyna opowieść Jona, muzyka i nauczyciela gry na basie, mocno sarkrastycznego mężczyzny żyjącego w cieniu brata polityka.
Jon jest wrażliwym artystą, podatnym na wpływy otoczenia.
Łączy go z matką dziwna więź zbudowana na ciągłym poczuciu winy i niewypowiedzianych na głos żalach i przemilczemiach, które stopniowo oddalają od siebie rodzinę i wznoszą wokół jej członków pozorny mur nie do przebycia.

"-Kto w życiu nie spróbuje i trochę nie pobłądzi, ten się nie przekona!"

Jon jest typem "cierpiętnika", z pokorą przyjmuje konieczność opieki nad matką, porzucając swoje plany.
Ale czy tylko choroba matki była tym czynnikiem decydującym w życiu Jona ? Każdy ma swoje tajemnice, których ujawnienie mogłoby kosztować wiele bólu nas samych, ale też tych, których kochamy.

Arvid jest kolejną postacią, rzucającą światło na to kim był David.
Pojawia się w życiu mężczyzny, gdy ten miał zaledwie jedenaście lat.
Opisuje swoje relacje z oryginalnym, pełnym energii i wyobraźni pasierbem jako początkowo bliskie, niemal rodzinne, z czasem osłabione przez mroczne zainteresowania Davida śmiercią i wszystkim, co z nią związane.
Sam Arvid w terminalnej fazie raka ma też swoje powody, by przedstawić się korzystniej, niż w istocie było.

"Przypomniało mi się, że sam potrzebuję kogoś, dla kogo mógłbym żyć."

Ostatnim z narratorów jest Silje, córka miejscowej skandalistki Odrun. Jako nastolatka niezwykle dumna z tego, że jej matka przesuwała granice tego, co dozwolone i moralne jako dorosła kobieta, żyjąca w ciągłym cieniu perfekcjonizmu męża i jego rodziny.
Rzuca zupełnie inne światło na wydarzenia opisywane przez Jona i Arvida, zmienia znaczenia poszczególnych postaci.
Tylko czy jej wersja tego jaki był David jest tą prawdziwą?

Autor opisuje emocje i przemyślenia postaci z niezwykłą głębią i precyzją, ukazując, że rany i niedopowiedzenia zawsze kładą się cieniem na naszym życiu.
Nie wiemy nic o samym Davidzie, prócz tego, że był literaturoznawcą, nie mamy możliwości zweryfikowania wydarzeń przedstawionych przez narratorów.
David raz jawi się jako radosny chłopak, z mroczną stroną osobowości. Buntownik z tendencją do łagodzenia sporów. Artysta, potrzebujący widowni raz wrażliwy na ból innych, raz wywołujący ból z pełnym świadomości okrucieństwem.

Kim był David? Na to musi sam sobie każdy odpowiedzieć.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz